Kandydujący na prezydenta Władysław Kosiniak-Kamysz powiedział, że wynik wyborczy odbiera bez satysfakcji.
Prezes Polskiego Stronnictwa Ludowego po ogłoszeniu sondażowych wyników mówił w swoim sztabie, że szanuje decyzję Polaków. Przyznawał jednak, że dla niego finał wyborczy nie jest dobry.
- On osobiście nie daje mi satysfakcji, nie ma co ukrywać. Wierzę, że to co robiliśmy przez te ostatnie miesiące, to jest ziarno rzucone. To ta propozycja Polski, która nie jest Polską podzieloną, jest wspólnotową, która nie ulega bratobójczej walce. Na to pytanie zadane dzisiaj moim rodakom uzyskałem tez odpowiedź. Może to jeszcze nie ten moment, nie ta chwila - mówił Kosiniak-Kamysz.
Według sondażu trzeci wynik uzyskał Szymon Hołownia - 13,3 procent, czwarty Krzysztof Bosak - 7,4 procent, a piąty Robert Biedroń - 2,9. Władysław Kosiniak-Kamysz gratulował swoim konkurentom politycznym.
Gdyby wyniki sondażu się potwierdziły, to za dwa tygodnie 12 lipca, odbędzie się druga tura. Zmierzyliby się w niej Andrzej Duda i Rafał Trzaskowski.