Rzecznik Ministerstwa Zdrowia Wojciech Andrusiewicz powiedział, że rekordowy wzrost liczby zakażeń koronawirusem nie wynika z wybuchu dużych ognisk patogenu.
- Mamy korki na ulicach, ludzi w tramwajach i autobusach, mamy powrót do pracy bezpośredniej z pracy zdalnej. Tych kontaktów i interakcji na co dzień mamy dużo więcej niż na wiosnę i w lecie, kiedy oczywiście byliśmy na wypoczynku letnim i spotykaliśmy się nad morzem, jeziorami. Ale nie spotykaliśmy się na ulicach miast w pracy. Dzisiaj tych interakcji jest dużo więcej. Te ogniska są rozproszone. Nie możemy powiedzieć że dominuje jakieś jedno ognisko zakażeń - mówił rzecznik Ministerstwa Zdrowia.
Wojciech Andrusiewicz dodał, że zakażenia pojawiają się na imprezach rodzinnych, w zakładach pracy, opieki zdrowotnej, czy domach pomocy społecznej. Przypomniał, że w najbliższym czasie zakazane zostaną odwiedziny w DPS-ach.
Resort zdrowia poinformował rano, że w ciągu doby wykryto 1587 nowych zakażeń koronawirusem. To rekordowy dobowy przyrost infekcji. Od czwartku zmarły 23 osoby, które były zakażone koronawirusem lub chorowały na Covid-19. W tym samym czasie wyzdrowiały 582 osoby.