Niedziela Palmowa rozpoczyna Wielki Tydzień w Kościele Katolickim. Nazywana jest też Niedzielą Męki Pańskiej i otwiera Wielki Tydzień, którego zwieńczeniem będą trzy święte dni symbolizujące mękę, śmierć i zmartwychwstanie Chrystusa.
- Nazwa tego dnia pochodzi od tłumu podążającego za Panem Jezusem na osiołku. Nieśli wtedy gałązki palmowe, rzucali je pod nogi, wychwalali go. To wtedy ludzie okrzyknęli Jezusa oczekiwanym synem Dawida, czyli Mesjaszem - tłumaczy.
Z Niedzieli Palmowej płynie dla nas nauka, żeby nie szukać nadziei w oczekiwaniach i pragnieniach, ale w obecności Boga i w tym wszystkim, co się może wydarzyć - mówi ks. Robert Mrozowski z parafii pw. Św. Krzyża w Szczecinie.
- Nie znaczy, że musi być samo cierpienie i trud, są przecież radosne chwile i wydarzenia. Ale, żeby jednak w tym wszystkim odnajdować obecność Boga, który chce być królem naszego serca i chce dawać nam wolność, która pozwoli w każdej sytuacji wołać: hosanna - dodaje ks. Mrozowski.
W związku z epidemią koronawirusa od soboty do 9 kwietnia w kościołach może przebywać 1 wierny na 20 m2 przy zachowaniu odległości min. 1,5 metra.