"To, z czym mamy tutaj do czynienia, do przejaw terroryzmu państwowego" - tak sytuację na granicy polsko-białoruskiej opisał premier Mateusz Morawiecki.
Szef polskiego rządu rozmawiał na ten temat w Warszawie z szefem Rady Europejskiej Charlesem Michelem.
Politycy mówili o potrzebie solidarności i jedności w Europie wobec działań reżimu Alaksandra Łukaszenki, który sprowadza na Białoruś migrantów i siłą przewozi ich na granice Unii.
Politycy rozmawiali także o dostępie dziennikarzy do strefy przygranicznej. Nie jest to możliwe na terenie objętym stanem wyjątkowym. Według rządu obecność kamer mogłaby zaostrzyć konflikt na granicy. Mateusz Morawiecki dodał jednak, że Polska rozważa utworzenie centrum dla mediów w pobliżu granicy.
Politycy mówili o potrzebie solidarności i jedności w Europie wobec działań reżimu Alaksandra Łukaszenki, który sprowadza na Białoruś migrantów i siłą przewozi ich na granice Unii.
Politycy rozmawiali także o dostępie dziennikarzy do strefy przygranicznej. Nie jest to możliwe na terenie objętym stanem wyjątkowym. Według rządu obecność kamer mogłaby zaostrzyć konflikt na granicy. Mateusz Morawiecki dodał jednak, że Polska rozważa utworzenie centrum dla mediów w pobliżu granicy.