Z bazy sił kosmicznych Vandenberg w Kalifornii wystartowała misja DART, której celem jest zmiana kursu asteroidy. To element rozpoczętego przez NASA programu ochrony Ziemi przez uderzeniem obiektów kosmicznych.
O 22:21 czasu kalifornijskiego, czyli o 7:21 czasu polskiego z bazy Vandenberg wystartowała rakieta Falcon-9 z pojazdem kosmicznym DART.
Pod koniec września, po trwającym prawie 10 miesięcy locie, pojazd ten ma uderzyć w oddalony o 11 milionów kilometrów od ziemi asteroid Dimorfos, który krąży wokół większego asteroidu Didymosa.
Dimorfos jest obiektem wielkości stadionu piłkarskiego. DART waży zaledwie 630 kilogramów.
Jednak jego uderzenie z prędkością 24 tysięcy kilometrów na godzinę ma doprowadzić do niewielkiej zmiany orbity Dimorfosa. Umieszczone w pojeździe DART kamery będą przesyłać na Ziemię zdjęcia z misji aż do 20 sekundy przed zderzeniem.
O sukcesie misji będzie świadczyć wydłużenie czasu jaki Dimorfosowi zajmuje okrążenie Didymosa. DART jest pierwszym z wielu planowanych testów obrony Ziemi przed asteroidami.
Pod koniec września, po trwającym prawie 10 miesięcy locie, pojazd ten ma uderzyć w oddalony o 11 milionów kilometrów od ziemi asteroid Dimorfos, który krąży wokół większego asteroidu Didymosa.
Dimorfos jest obiektem wielkości stadionu piłkarskiego. DART waży zaledwie 630 kilogramów.
Jednak jego uderzenie z prędkością 24 tysięcy kilometrów na godzinę ma doprowadzić do niewielkiej zmiany orbity Dimorfosa. Umieszczone w pojeździe DART kamery będą przesyłać na Ziemię zdjęcia z misji aż do 20 sekundy przed zderzeniem.
O sukcesie misji będzie świadczyć wydłużenie czasu jaki Dimorfosowi zajmuje okrążenie Didymosa. DART jest pierwszym z wielu planowanych testów obrony Ziemi przed asteroidami.