To już siódmy rosyjski generał, który zginął na Ukrainie. Tymczasem ukraińska armia utrzymuje swoje pozycje i niszczy zarówno techniczne, jak i ludzkie zasoby Rosjan.
Siły ukraińskie od początku wojny dokonały już 10 ataków na obiekt, niszcząc m.in. rosyjskie helikoptery.
Tymczasem, jak donoszą ukraińskie władze, sytuacja na froncie nie uległa szczególnej zmianie w ciągu minionej doby. Najintensywniejsze walki trwały w pobliżu Kijowa.
Jak wyjaśnia doradca szefa MSW, Wadym Denysenko w nocy i rano trwały aktywne walki w rejonach Buczy i Irpienia i Barysziwki. Jak dodał, tam ukraińskie siły starają się wypędzić wroga i oczyścić te terytoria.
- Jest to trudne, ale posuwamy się do przodu - zaznaczył Densysenko.
Według ukraińskiej armii od początku wojny na Ukrainie zginęło ponad 16 tysięcy rosyjskich żołnierzy. Ostatniej doby Ukraińcom udało się zestrzelić dwa rosyjskie samoloty, oraz zniszczyć, bądź przejąć 12 czołgów i 20 transporterów opancerzonych.