Wiceminister spraw zagranicznych, Piotr Wawrzyk ocenił, że Władimir Putin dąży do eskalacji na Ukrainie, bo chce jak najszybciej zmusić tamtejsze władze do negocjacji.
- Chce zmusić Ukrainę czy Zachód do rozmów, zanim dojdzie do dramatycznej sytuacji gospodarczej w Rosji, bo wtedy nie będzie już w ogóle mógł tej wojny prowadzić, nie mówiąc już o tym, że Ukraińcom będzie łatwiej niż teraz odbijać swoje terytoria z rąk rosyjskich zbrodniarzy - podkreślił.
Ukraiński Sztab Generalny informuje, że Rosjanie kontynuują ostrzał obiektów cywilnych - domów mieszkalnych i infrastruktury.
Rzecznik Sztabu Ołeksandr Sztupun powiedział, że rosyjskie bombardowania nie mają nic wspólnego z realizowaniem celów wojskowych. Są skierowane przede wszystkim na miasta i osiedla. Ostatniej doby Rosjanie ostrzelali m.in. Lwów, Krzywy Róg i Zaporoże.