Ukraińskie wojsko przygotowuje się do kontrataku, możliwe, że już w najbliższych tygodniach.
Niedawno szef ukraińskiego resortu obrony Ołeksij Reznikow poinformował, że ukraińska ofensywa na kilku kierunkach będzie możliwa w kwietniu lub maju. Taką perspektywę dopuszcza także ekspert wojskowy Ihor Romanenko. Dodaje jednak, że na razie siły ukraińskie muszą zrealizować obecne zadania. Są to - wyjaśnia - powstrzymanie rosyjskiej
ofensywy, zniszczenie jak największej liczby ich żołnierzy i sprzętu oraz zmuszenie Rosjan do przejścia do obrony.
Ihor Romanenko zaznacza także, że jego kraj potrzebuje też czasu na zebranie odpowiednich rezerw. Podkreśla, że powinny to być co najmniej trzy korpusy po 20 tysięcy żołnierzy z odpowiednim sprzętem.
Ostatniej doby Ukraińcy odparli na froncie 60 szturmów Rosjan, z czego połowę na kierunku bachmuckim. Zacięte walki trwają też w Awdijiwce w pobliżu Doniecka, a także w kierunku Biłohoriwki w obwodzie ługańskim.