Wojna na Ukrainie, a także członkostwo Szwecji w NATO mają być głównymi tematami rozpoczynającego się w środę w Norwegii spotkania ministrów spraw zagranicznych krajów NATO.
To spotkanie nieformalne, a zatem nie zostaną na nim podjęte decyzje. Polskę będzie reprezentował szef dyplomacji Zbigniew Rau, który we wtorek wieczorem przyleciał do Norwegii.
Ministrowie mają rozmawiać o przygotowaniach do lipcowego szczytu NATO w Wilnie czyli przede wszystkim ustalać szczegóły kolejnego wzmocnienia wschodniej flanki Sojuszu, w tym Polski. Politycy będą też zastanawiać się, w jaki sposób można będzie zbliżyć Ukrainę do NATO.
- Zaproszenie do NATO jest tym, czego strona ukraińska oczekuje. Czy jest to w tym momencie możliwe? Czy ten konsensus będzie w Wilnie? Chciałbym, żeby był, ale najprawdopodobniej go nie będzie. W związku z tym musimy szukać takiego rozwiązania, które w sposób instytucjonalny zwiąże Ukrainę z NATO - mówi polski minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau.
W planach rozmów jest także kwestia wstąpienia Szwecji do NATO. Niewykluczone też, że politycy wysłuchają informacji o najnowszych zamieszkach w Kosowie, gdzie Sojusz wyśle dodatkowych żołnierzy.
Ministrowie mają rozmawiać o przygotowaniach do lipcowego szczytu NATO w Wilnie czyli przede wszystkim ustalać szczegóły kolejnego wzmocnienia wschodniej flanki Sojuszu, w tym Polski. Politycy będą też zastanawiać się, w jaki sposób można będzie zbliżyć Ukrainę do NATO.
- Zaproszenie do NATO jest tym, czego strona ukraińska oczekuje. Czy jest to w tym momencie możliwe? Czy ten konsensus będzie w Wilnie? Chciałbym, żeby był, ale najprawdopodobniej go nie będzie. W związku z tym musimy szukać takiego rozwiązania, które w sposób instytucjonalny zwiąże Ukrainę z NATO - mówi polski minister spraw zagranicznych Zbigniew Rau.
W planach rozmów jest także kwestia wstąpienia Szwecji do NATO. Niewykluczone też, że politycy wysłuchają informacji o najnowszych zamieszkach w Kosowie, gdzie Sojusz wyśle dodatkowych żołnierzy.