W Jasionce na Podkarpaciu ważą się losy porozumienia między protestującymi rolnikami a rządem. Na Europejskim Forum Rolniczym przedłużają się negocjacje ministra Czesława Siekierskiego z przedstawicielami kilkunastu organizacji i związków zawodowych, które reprezentują protestujących.
Negocjacje i ewentualne porozumienie nie zatrzymają jutrzejszego ogólnopolskiego strajku rolników, który i tak się odbędzie - zapowiedział rzecznik rolniczej "Solidarności" Adrian Wawrzyniak. Dodał, że w całym kraju dojdzie do ponad pięciuset protestów, więc cała akcja - ocenił - będzie dotkliwa. Poprosił jednocześnie Polaków o wyrozumiałość.
Z nieoficjalnych rozmów z przedstawicielami kilku organizacji rolniczych i związków zawodowych, którzy biorą udział w spotkaniu, wynika, że mimo przedłużających się negocjacji powinno dojść do podpisania co najmniej wstępnego porozumienia. Nie wiadomo jednak, czy zostaną w nim zawarte konkretne rozwiązania najważniejszych postulatów przedstawianych przez rolników.
Właściciele gospodarstw domagają się natychmiastowego zamknięcia granicy dla importu
produktów rolnych z Ukrainy i rekompensat za straty spowodowane niekontrolowanym napływem żywości ze Wschodu. Zadeklarowali, że nie opuszczą centrum kongresowego w Jasionce bez konkretów. Minister Czesław Siekierski zadeklarował między innymi zwiększenie dopłat do tony zboża, wsparcie dla hodowców, a także obniżenie podatku rolnego. Stwierdził też, że Ukraina obiecała do minimum ograniczyć tranzyt produktów przez Polskę od początku kwietnia.