Nie tylko zdobywczyni złotego medalu w Paryżu Aleksandra Mirosław, lecz także srebrni medaliści w dyscyplinach indywidualnych, otrzymają mieszkania jako nagrody.
Przekaże je Grupa Profbud, która jest sponsorem polskiej reprezentacji olimpijskiej. Poinformował o tym portal managerplus.pl.
Mieszkanie ma otrzymać Aleksandra Mirosław, która zdobyła złoty medal we wspinaczce sportowej, Klaudia Zwolińska zdobywczyni srebrnego medalu w kajakarstwie górskim, Julia Szeremeta, która zdobyła srebro w boksie, a także Daria Pikulik za srebrny medal w kolarstwie torowym. Aleksandra Mirosław z PKOl otrzyma 250 tys. złotych premii, dwupokojowe mieszkanie, diament, obraz oraz voucher na wakacje.
Srebrni i brązowi medaliści dostaną te same nagrody rzeczowe, a także odpowiednio 200 tys. oraz 150 tys. złotych. Dla przedstawicieli sportów zespołowych przewidziano 2 mln zł do podziału za złoty medal, półtora za srebrny i milion za brązowy. Każdy z członków drużyny może też liczyć na diament, obraz i voucher na wakacje.
Swoje nagrody wypłaci także Ministerstwo Sportu. Olimpijczyk za złoty medal otrzyma 100 tys. zł, za srebrny 70 tys., za brąz - 55 tys. zł - informował wiceminister sportu Piotr Borys.
Mieszkanie ma otrzymać Aleksandra Mirosław, która zdobyła złoty medal we wspinaczce sportowej, Klaudia Zwolińska zdobywczyni srebrnego medalu w kajakarstwie górskim, Julia Szeremeta, która zdobyła srebro w boksie, a także Daria Pikulik za srebrny medal w kolarstwie torowym. Aleksandra Mirosław z PKOl otrzyma 250 tys. złotych premii, dwupokojowe mieszkanie, diament, obraz oraz voucher na wakacje.
Srebrni i brązowi medaliści dostaną te same nagrody rzeczowe, a także odpowiednio 200 tys. oraz 150 tys. złotych. Dla przedstawicieli sportów zespołowych przewidziano 2 mln zł do podziału za złoty medal, półtora za srebrny i milion za brązowy. Każdy z członków drużyny może też liczyć na diament, obraz i voucher na wakacje.
Swoje nagrody wypłaci także Ministerstwo Sportu. Olimpijczyk za złoty medal otrzyma 100 tys. zł, za srebrny 70 tys., za brąz - 55 tys. zł - informował wiceminister sportu Piotr Borys.