Rząd Iranu stoi za operacją hakowania i wycieku danych wymierzoną w kampanię prezydencką Donalda Trumpa. Ze strony Teheranu doszło również do próby zaatakowania sztabu wyborczego Kamali Harris. Informacje na ten temat przekazało FBI i inne amerykańskie agencje wywiadowcze.
FBI w ostatnich dniach poinformowało byłego prezydenta Donalda Trumpa o swoich wstępnych ustaleniach. Ponadto sztab wiceprezydent Kamali Harris stwierdził, że hakerzy nie odnieśli sukcesu w swoich próbach wywarcia wpływu na jego kampanię i próby włamania się do systemu. Śledztwo stanowi najwyraźniejszy dowód wysiłków Iranu i innych krajów, mających na celu wpłynięcie na prezydenckie wybory 2024 roku - uważa Biały Dom.
Amerykańscy śledczy są przekonani, że Iran poprzez inżynierię społeczną i inne działania stara się uzyskać dostęp do osób mających bezpośredni wpływ na kampanię prezydencką obu partii politycznych. "Tego typu działania mają na celu wpłynięcie na proces wyborczy w Stanach Zjednoczonych" - wspólnie oświadczają: FBI, Biuro Dyrektora Wywiadu Narodowego oraz Agencja Bezpieczeństwa Cybernetycznego i Infrastruktury.
"Ważne jest, aby zauważyć, że takie podejście nie jest nowe. Iran i Rosja stosowały te taktyki nie tylko w Stanach Zjednoczonych podczas tego i poprzednich cykli wyborów federalnych, ale także w innych krajach na całym świecie" - dodano w oświadczeniu.
Amerykańscy śledczy są przekonani, że Iran poprzez inżynierię społeczną i inne działania stara się uzyskać dostęp do osób mających bezpośredni wpływ na kampanię prezydencką obu partii politycznych. "Tego typu działania mają na celu wpłynięcie na proces wyborczy w Stanach Zjednoczonych" - wspólnie oświadczają: FBI, Biuro Dyrektora Wywiadu Narodowego oraz Agencja Bezpieczeństwa Cybernetycznego i Infrastruktury.
"Ważne jest, aby zauważyć, że takie podejście nie jest nowe. Iran i Rosja stosowały te taktyki nie tylko w Stanach Zjednoczonych podczas tego i poprzednich cykli wyborów federalnych, ale także w innych krajach na całym świecie" - dodano w oświadczeniu.