Przekonać prezydenta do cieplejszego spojrzenia na Ukrainę - to cel wizyty brytyjskiego premiera w Waszyngtonie. Obaj liderzy spotkają się wieczorem w Białym Domu.
Politolog profesor David Galbreath mówi, że choć szanse na to, że Donald Trump zmieni zdanie diametralnie, są niskie, to trzeba próbować. Bo stawka jest wysoka.
W poniedziałek z wizytą w Waszyngtonie w podobnym celu był prezydent Francji.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski
- Ukraińcy mają materiał na walkę mniej więcej do września. USA zakręciły kran, gdy Donald Trump doszedł do władzy. Nawet jeśli Europejczycy wywiążą się z obecnych zobowiązań, Ukraina może walczyć do wczesnej jesieni. Jest więc sporo miejsca na porozumienie. Ale jeśli go nie będzie, a Amerykanie po prostu przestaną się tym interesować, to Europa będzie w trudnym położeniu - powiedział Galbreath.
Edycja tekstu: Piotr Kołodziejski


Radio Szczecin