Gabinet Donalda Tuska zajął się nią ponownie ustawą o pomocy obywatelom Ukrainy, na skutek weta prezydenta, który zakwestionował jej poprzednią wersję.
Minister spraw wewnętrznych i administracji Marcin Kierwiński powiedział, że skutki weta byłyby bardzo kosztowne.
- My staramy się jak najszybciej naprawić te błędy, które zaistniały w wyniku weta pana prezydenta i uchronić Polaków przed gigantycznym bałaganem i przed potencjalnymi, gigantycznymi skutkami finansowymi. Bo gdyby sytuacja, po wecie pana prezydenta, gdyby ta propozycja, którą dziś składamy nie została przyjęta, możemy liczyć się z tym, że koszty, które spadną na administrację, na Polskę, a więc na Polaków, to są koszty dochodzące do ośmiu miliardów złotych.
Według nowelizacji przyznawanie świadczeń socjalnych będzie uzależnione od aktywności zawodowej na terytorium Polski, a wyjątkiem będą rodziny z dziećmi z niepełnosprawnościami po uzyskaniu odpowiedniego zaświadczenia z polskich instytucji.
- My staramy się jak najszybciej naprawić te błędy, które zaistniały w wyniku weta pana prezydenta i uchronić Polaków przed gigantycznym bałaganem i przed potencjalnymi, gigantycznymi skutkami finansowymi. Bo gdyby sytuacja, po wecie pana prezydenta, gdyby ta propozycja, którą dziś składamy nie została przyjęta, możemy liczyć się z tym, że koszty, które spadną na administrację, na Polskę, a więc na Polaków, to są koszty dochodzące do ośmiu miliardów złotych.
Według nowelizacji przyznawanie świadczeń socjalnych będzie uzależnione od aktywności zawodowej na terytorium Polski, a wyjątkiem będą rodziny z dziećmi z niepełnosprawnościami po uzyskaniu odpowiedniego zaświadczenia z polskich instytucji.
Edycja tekstu: Kamila Kozioł


Radio Szczecin
