Fałszywa lekarka zajmowała się psychiatrią na północy Szwajcarii. Placówka odsunęła ją od pacjentów, gdy dostała anonimowe zgłoszenie.
Kobieta studiowała w Moskwie, jednak nie medycynę a marketing. Przedstawiony w szwajcarskim urzędzie dokument został prawdopodobnie sfałszowany. Potwierdza to jeszcze specjalna komisja.
Dziennikarze państwowej stacji SRF już potwierdzili, że 40-latki nie zna ani szkoła w Niemczech, gdzie miała pogłębiać wiedzę z zakresu osteopatii, ani amerykański instytut terapii behawioralnej, na którego listach miała podobno figurować. Podejrzewana o oszustwo twierdzi, że to zbieg nieporozumień.
Edycja tekstu: Michał Król


Radio Szczecin