Samorządowe bazy danych mają olbrzymie luki. Jak informuje "Dziennik Gazeta Prawna", w rejestrach urzędowych brakuje setek tysięcy informacji lub są one nieprawdziwe.
Błędy dotyczą miejsc zameldowania, numerów PESEL, a także nazwisk czy danych rodziców.
Tylko w Gdańsku znaleziono 130 tysięcy błędów związanych z numerami PESEL. Dziennikarze cytują też urzędników ze Szczecina i Katowic, którzy przyznają, że nie wiedzą, ile jest błędów, bo stracili już rachubę.
Pomyłki mogą oznaczać problemy dla poszczególnych mieszkańców, którzy mogą zostać pomyleni z kimś innym przez policję czy komorników.
Przyczyną najczęściej są błędy urzędników, którzy mylili się podczas wpisywania danych, a ich pracy nikt nie weryfikował. Na razie nie wiadomo, jak poprawić wszystkie błędy ani jak długo może to potrwać.
Tylko w Gdańsku znaleziono 130 tysięcy błędów związanych z numerami PESEL. Dziennikarze cytują też urzędników ze Szczecina i Katowic, którzy przyznają, że nie wiedzą, ile jest błędów, bo stracili już rachubę.
Pomyłki mogą oznaczać problemy dla poszczególnych mieszkańców, którzy mogą zostać pomyleni z kimś innym przez policję czy komorników.
Przyczyną najczęściej są błędy urzędników, którzy mylili się podczas wpisywania danych, a ich pracy nikt nie weryfikował. Na razie nie wiadomo, jak poprawić wszystkie błędy ani jak długo może to potrwać.


Radio Szczecin