Sejm obraduje nad projektem ustawy o podatku od banków i instytucji finansowych.
Podczas drugiego czytania zgłoszono wiele poprawek, ale jak zapowiedział poseł Wiesław Janczyk z Prawa i Sprawiedliwości, klub PiS będzie głosował za przyjęciem ustawy.
- Cały czas występowało duże przyzwolenie i zgoda społeczna na wprowadzenie tego podatku. Oczywiście stanowisko klubu Prawo i Sprawiedliwość jest pozytywne w odniesieniu do tego projektu. Zależy nam na szybkim jego procedowaniu - mówił Janczyk z PiS.
Klub Platformy Obywatelskiej projektu posłów Prawa i Sprawiedliwości nie poprze, bo skutki jego wprowadzenia nie będą dobre dla Polaków - mówił poseł PO Paweł Arndt.
- Negatywnie odbije się na gospodarce, klientach indywidualnych, ucierpią na tym małe i średnie przedsiębiorstwa. Istnieje obawa, że duże firmy korporacyjne, takie które np. realizują projekty infrastrukturalne, o kredyty zwrócą się do banków zagranicznych - tłumaczył Arndt z PO.
Ustawę poprze klub Kukiz'15, co zapowiedział poseł ugrupowania Rafał Wójcikowski.
- Trzeba te proporcje odwrócić, zmienić i bardziej opodatkować spekulacyjny kapitał niż polskie rodziny, którzy płacą zbyt wysokie podatki. Obywatele nie mają kontroli nad własnymi finansami - komentował Wójcikowski z Kukiz'15.
Przeciw są posłowie Nowoczesnej - mówiła Paulina Hennig-Kloska.
- Koszty dodatkowego opodatkowania banków poniosą wszyscy Polacy - mówiła Hennig-Kloska z Nowoczesnej.
Podobne zdanie mają posłowie PSL.
Projekt zakłada m.in. opodatkowanie banków i firm pożyczkowych. Wartość aktywów wolnych od podatku ma wynosić 200 mln zł. Podatek ma obowiązywać od lutego przyszłego roku. Ma przynieść do siedmiu miliardów złotych rocznie do budżetu państwa.
- Cały czas występowało duże przyzwolenie i zgoda społeczna na wprowadzenie tego podatku. Oczywiście stanowisko klubu Prawo i Sprawiedliwość jest pozytywne w odniesieniu do tego projektu. Zależy nam na szybkim jego procedowaniu - mówił Janczyk z PiS.
Klub Platformy Obywatelskiej projektu posłów Prawa i Sprawiedliwości nie poprze, bo skutki jego wprowadzenia nie będą dobre dla Polaków - mówił poseł PO Paweł Arndt.
- Negatywnie odbije się na gospodarce, klientach indywidualnych, ucierpią na tym małe i średnie przedsiębiorstwa. Istnieje obawa, że duże firmy korporacyjne, takie które np. realizują projekty infrastrukturalne, o kredyty zwrócą się do banków zagranicznych - tłumaczył Arndt z PO.
Ustawę poprze klub Kukiz'15, co zapowiedział poseł ugrupowania Rafał Wójcikowski.
- Trzeba te proporcje odwrócić, zmienić i bardziej opodatkować spekulacyjny kapitał niż polskie rodziny, którzy płacą zbyt wysokie podatki. Obywatele nie mają kontroli nad własnymi finansami - komentował Wójcikowski z Kukiz'15.
Przeciw są posłowie Nowoczesnej - mówiła Paulina Hennig-Kloska.
- Koszty dodatkowego opodatkowania banków poniosą wszyscy Polacy - mówiła Hennig-Kloska z Nowoczesnej.
Podobne zdanie mają posłowie PSL.
Projekt zakłada m.in. opodatkowanie banków i firm pożyczkowych. Wartość aktywów wolnych od podatku ma wynosić 200 mln zł. Podatek ma obowiązywać od lutego przyszłego roku. Ma przynieść do siedmiu miliardów złotych rocznie do budżetu państwa.
Podczas drugiego czytania zgłoszono wiele poprawek, ale jak zapowiedział poseł Wiesław Janczyk z Prawa i Sprawiedliwości, klub PiS będzie głosował za przyjęciem ustawy.
Klub Platformy Obywatelskiej projektu posłów Prawa i Sprawiedliwości nie poprze, bo skutki jego wprowadzenia nie będą dobre dla Polaków - mówił poseł PO Paweł Arndt.


Radio Szczecin