Berlińczycy zarabiają znacznie mniej niż przeciętni Niemcy - wynika z danych gazety BZ.
3,5 tysiąca euro miesięcznie brutto to przeciętna płaca w Berlinie. To o 90 euro mniej niż średnia krajowa. Przepaść pomiędzy stolicą a najbogatszymi miastami Niemiec jest jeszcze większa - w Hamburgu średnia pensja to cztery tysiące euro.
W których zawodach możemy liczyć na największe pieniądze? Lekarze zarabiają w stolicy około pięciu tysięcy euro brutto. Dyplomowani nauczyciele - około 200 euro mniej. Dziennikarze czy informatycy mogą liczyć na pensję w wysokości 4,5 tysiąca euro.
Wśród najgorzej zarabiających mieszkańców stolicy są fryzjerzy - ich pensja to ok. 1200 euro. Na nieco więcej mogą liczyć pracownicy call center - w tym fachu przeciętna pensja to 1600 euro. Według gazety jednak najgorzej opłacani są taksówkarze - z pensją wynoszącą niecałe 850 euro.
W których zawodach możemy liczyć na największe pieniądze? Lekarze zarabiają w stolicy około pięciu tysięcy euro brutto. Dyplomowani nauczyciele - około 200 euro mniej. Dziennikarze czy informatycy mogą liczyć na pensję w wysokości 4,5 tysiąca euro.
Wśród najgorzej zarabiających mieszkańców stolicy są fryzjerzy - ich pensja to ok. 1200 euro. Na nieco więcej mogą liczyć pracownicy call center - w tym fachu przeciętna pensja to 1600 euro. Według gazety jednak najgorzej opłacani są taksówkarze - z pensją wynoszącą niecałe 850 euro.


Radio Szczecin