Nie chcemy korzystać z webinariów, bo wymagają od nas za dużo samozaangażowania - mówi goście audycji "Radio Szczecin na Wieczór".
Webinaria to szkolenia lub konferencje przeprowadzane online. Takie zajęcia mają dużo plusów: są tańsze niż tradycyjne konferencje, mogą z nich korzystać osoby w dowolnym miejscu na świecie i można je bez problemu obejrzeć ponownie w Internecie.
- Jednak wielu pracodawców nie chce stosować webinariów w swoich firmach, ponieważ obawiają się, że w ten sposób pracownicy nie będą ze sobą rozmawiać twarzą w twarz - mówi Jacek Marynowski, specjalista w dziedzinie szkoleń handlowych i technicznych. - Pewnego rodzaju integracja jest niemożliwa. My w swojej firmie traktujemy webinaria jako uzupełnienie, bo prowadzimy szkolenia w sposób tradycyjny i te mogą skończyć się jakimś elementem integracyjnym.
Samodoskonalenie wymaga poświęcenia wolnego czasu, a jak twierdzi Marta Kostecka, koordynator zajęć z programowania dla dzieci i młodzieży, ludzie są często na to zbyt leniwi.
- Trzeba się samemu przypilnować, żeby siąść do tego komputera o określonej porze. Wysłuchać z uwagą, nie przeskakując w drugiej zakładce na Facebooka i zainwestować uwagę i chęci w samorozwój - mówi Kostecka.
Pomysłowości nie brakuje. Istnieją np. Polskie Szkoły dla dzieci z całego świata, do której "uczęszczają" m.in. imigranci w Niemczech, Anglii czy Norwegii.
Posłuchaj całej rozmowy w "Radio Szczecin na Wieczór".
- Jednak wielu pracodawców nie chce stosować webinariów w swoich firmach, ponieważ obawiają się, że w ten sposób pracownicy nie będą ze sobą rozmawiać twarzą w twarz - mówi Jacek Marynowski, specjalista w dziedzinie szkoleń handlowych i technicznych. - Pewnego rodzaju integracja jest niemożliwa. My w swojej firmie traktujemy webinaria jako uzupełnienie, bo prowadzimy szkolenia w sposób tradycyjny i te mogą skończyć się jakimś elementem integracyjnym.
Samodoskonalenie wymaga poświęcenia wolnego czasu, a jak twierdzi Marta Kostecka, koordynator zajęć z programowania dla dzieci i młodzieży, ludzie są często na to zbyt leniwi.
- Trzeba się samemu przypilnować, żeby siąść do tego komputera o określonej porze. Wysłuchać z uwagą, nie przeskakując w drugiej zakładce na Facebooka i zainwestować uwagę i chęci w samorozwój - mówi Kostecka.
Pomysłowości nie brakuje. Istnieją np. Polskie Szkoły dla dzieci z całego świata, do której "uczęszczają" m.in. imigranci w Niemczech, Anglii czy Norwegii.
Posłuchaj całej rozmowy w "Radio Szczecin na Wieczór".


Radio Szczecin