Stocznia Szczecińska ma wszystkie dokumenty potrzebne do budowy statków.
Zakład uzyskał też wymagane przy tego typu działalności gospodarczej, certyfikaty towarzystw kwalifikacyjnych, w tym najbardziej znanego w branży okrętowej - mówi Andrzej Strzeboński, prezes Stoczni Szczecińskiej. - To Towarzystwo klasyfikacyjne najwyższej półki światowej, któremu podlegają procesy projektowania, budowy i dopuszczenia statku z poziomu klasyfikatora do eksploatacji.
Stocznia Szczecińska ma też wpis do Krajowego Rejestru Sądowego, który mówi iż zakład ten może budować statki.
Stocznia Szczecińska ma też wpis do Krajowego Rejestru Sądowego, który mówi iż zakład ten może budować statki.
Dodaj komentarz 3 komentarze
zero konkretów - jakbym czytał reklamę jakiejś cudownej chińszczyzny...
a swoją drogą skoro już papierki nazbierali, to czas chyba na jakieś statki?
Może grę w statki? Albo origami?
Tylko statków brak !
Kolejne oszustwa. Dlaczego pan prezes stoczni szczecinian uważa za głupków, kolejny raz zresztą? Jeśli nie ma jednego z głównych ciągów w produkcji statków, tzw. urządzenia do ciągłego spawania blach, to jakim cudem Stocznia uzyskała niezbędne certyfikaty? Prezes kompromituje się i kłamie bez przerwy.
Na dowód przytaczam cytat z niedawnej informacji podawanej przez Radio Szczecin:
"Stocznia Szczecińska przygotowuje się do odtworzenia jednego z najważniejszych ciągów technologicznych potrzebnych do budowy statków. Chodzi o urządzenia potrzebne do spawania blach. Ich koszt szacuje się na około 6 milionów euro. Zakład czeka jednak na dokapitalizowanie od nowego właściciela.....
... ...Ciąg istniał w dawnej stoczni, jednak po jej zamknięciu został zezłomowany. Produkcja takiej instalacji i jej montaż potrwa ponad pół roku."
Kpina z ludzi próbą zbijania politycznego kapitału :( WSTYD