Już wiadomo, że w sobotę znowu nikt nie wygrał, a z tego powodu kwota do zgarnięcia przekroczyła pół miliarda dolarów. Jeżeli znajdzie się szczęśliwiec, który podczas kolejnego środowego losowania poprawnie wytypuje wszystkie liczby, to lwią część z tej sumy zabierze amerykański fiskus.
Z 550 milionów wypłaconych pieniędzy zostanie nieznacznie ponad 300 milionów dolarów. Pozostając przy tej liczbie, to szanse na główną wygraną w Powerball wynoszą właśnie 1 do około 300 milionów, dlatego kilka razy w roku sumy do zgarnięcia wzrastają do tak niebotycznych rozmiarów. Niecałe pół roku temu w amerykańskim Totolotku można było wygrać blisko 1,6 mld dolarów. Dopiero kilka dni temu szczęśliwiec zgłosił się po wygraną. Padła ona w południowej Kalifornii, a w tej części USA nie ma obowiązku podawania swoich danych do publicznej wiadomości, dlatego zwycięzca pozostał anonimowy.