Planowane przyjęcie wieloletniego, unijnego budżetu opóźnia się i teraz zostało przesunięte na grudzień. Taki zapis znalazł się w projekcie wniosków na szczyt, który odbędzie się w przyszłym tygodniu.
Początkowo planowano, że unijny budżet na lata 2021-2027 zostanie przyjęty jesienią, na październikowym szczycie w Brukseli. Dla wielu ten plan wydawał się być zbyt ambitny, tym bardziej, że problemem są podziały w Unii. One jeszcze nigdy nie były tak głębokie - mówią dyplomaci.
Grupa krajów, która więcej wpłaca do unijnego budżetu niż z niego otrzymuje domaga się ograniczenia wydatków. Nie chcą się na to zgodzić państwa, które korzystają z hojnego wsparcia, ale i tu są podziały, bo południe Europy ma inne oczekiwania niż Europa Środkowo-Wschodnia. Na razie negocjacje utknęły w martwym punkcie. Z tego też powodu rozstrzygnięcie w tej sprawie zostało przesunięte na grudzień. W projekcie wniosków na przyszłotygodniowy szczyt grudniowa data jest na razie w nawiasie i może jeszcze być zmieniona przez unijnych przywódców.
Grupa krajów, która więcej wpłaca do unijnego budżetu niż z niego otrzymuje domaga się ograniczenia wydatków. Nie chcą się na to zgodzić państwa, które korzystają z hojnego wsparcia, ale i tu są podziały, bo południe Europy ma inne oczekiwania niż Europa Środkowo-Wschodnia. Na razie negocjacje utknęły w martwym punkcie. Z tego też powodu rozstrzygnięcie w tej sprawie zostało przesunięte na grudzień. W projekcie wniosków na przyszłotygodniowy szczyt grudniowa data jest na razie w nawiasie i może jeszcze być zmieniona przez unijnych przywódców.