Negocjujemy zakup projektu promu, który ma zostać wybudowany w Szczecinie - poinformował na konferencji prasowej minister gospodarki morskiej i żeglugi śródlądowej, Marek Gróbarczyk.
Promy muszą być gotowe za trzy lata, bo do tego zobowiązuje umowa z portem w Ystad.
- Jesteśmy na etapie rozmów spółki z projektantem. O tyle się to przedłużyło, że uwagi, które wniosły PŻM i PŻB były różne co do projektu, ale kompromis został osiągnięty - powiedział minister.
Minister poinformował o powołaniu spółki celowej "Polskie Promy".
- Ma za zadanie wyłącznie budowę. To nie jest projekt łączenia, wyciągania, tworzenia grupy promowej - podkreślił.
Promy mają powstać w Szczecinie na pochylni Wulkan. Są potrzebne, ponieważ polscy armatorzy muszą wymienić część z nich ze względu na ich wiek.
- Jesteśmy na etapie rozmów spółki z projektantem. O tyle się to przedłużyło, że uwagi, które wniosły PŻM i PŻB były różne co do projektu, ale kompromis został osiągnięty - powiedział minister.
Minister poinformował o powołaniu spółki celowej "Polskie Promy".
- Ma za zadanie wyłącznie budowę. To nie jest projekt łączenia, wyciągania, tworzenia grupy promowej - podkreślił.
Promy mają powstać w Szczecinie na pochylni Wulkan. Są potrzebne, ponieważ polscy armatorzy muszą wymienić część z nich ze względu na ich wiek.
- Jesteśmy na etapie rozmów spółki z projektantem. O tyle się to przedłużyło, że uwagi, które wniosły PŻM i PŻB były różne, co do projektu, ale kompromis został osiągnięty - powiedział minister.
Dodaj komentarz 2 komentarze
ot i kolejna spółeczka, w której za pieniądze Polaków będą siedziały pany i paniusie z wielotysięcznymi pensyjkami i będą cośtam cośtam planować, organizować itp. itd.
Każdy z sekretarkami, kierowcami, apartamentami. A co! należy się!
"To nie jest projekt łączenia, wyciągania, tworzenia grupy promowej"
Ile lat jeszcze będzie ten człowiek pluć w twarz Szczecinian tymi kłamstwami?