Niecodzienna sytuacja miała miejsce na amerykańskim rynku ropy. W poniedziałek cena tego surowca z dostawami na maj zanotowała ujemną wartość.
Spadek jest skutkiem gwałtownego zmniejszenia popytu i braku miejsca na składowanie ropy. Prezydent Trump zapowiedział zakupy ropy do rezerw strategicznych.
Przed weekendem baryłka ropy na amerykańskim rynku kosztowała ponad 18 dolarów. W poniedziałek cena tego surowca zaczęła gwałtownie spadać i zakończyła sesję wartością minus 37 dolarów i 63 centy.
W praktyce oznacza to, że sprzedający musi dopłacić kupującemu za odebranie ropy. Historyczny spadek dotyczy kontraktów z dostawami na maj.
Prezydent Donald Trump wyraził przekonanie, że ujemne ceny ropy mają tymczasowy charakter.
- Problem polega na tym, że ludzie na całym świecie nie jeżdżą samochodami, zamknięte są fabryki. Popyt spadł o 40-50 proc., ale niedługo on wzrośnie” - prognozował Donald Trump.
Amerykański prezydent powiedział, że rozważa dodanie 75 mln baryłek ropy do rezerw strategicznych USA.
Eksperci mówią, że przyczyną chaosu na rynku ropy i gwałtownego spadku cen jest duża ilość surowca w rafineriach, zbiornikach, rurociągach i na tankowcach, na który w tym momencie nie ma chętnych.
Ceny ropy z dostawami na kolejne miesiące są znacznie wyższe - baryłka ropy z dostawą na czerwiec kosztuje 22 dolary a na lipiec 32 dolary.
Przed weekendem baryłka ropy na amerykańskim rynku kosztowała ponad 18 dolarów. W poniedziałek cena tego surowca zaczęła gwałtownie spadać i zakończyła sesję wartością minus 37 dolarów i 63 centy.
W praktyce oznacza to, że sprzedający musi dopłacić kupującemu za odebranie ropy. Historyczny spadek dotyczy kontraktów z dostawami na maj.
Prezydent Donald Trump wyraził przekonanie, że ujemne ceny ropy mają tymczasowy charakter.
- Problem polega na tym, że ludzie na całym świecie nie jeżdżą samochodami, zamknięte są fabryki. Popyt spadł o 40-50 proc., ale niedługo on wzrośnie” - prognozował Donald Trump.
Amerykański prezydent powiedział, że rozważa dodanie 75 mln baryłek ropy do rezerw strategicznych USA.
Eksperci mówią, że przyczyną chaosu na rynku ropy i gwałtownego spadku cen jest duża ilość surowca w rafineriach, zbiornikach, rurociągach i na tankowcach, na który w tym momencie nie ma chętnych.
Ceny ropy z dostawami na kolejne miesiące są znacznie wyższe - baryłka ropy z dostawą na czerwiec kosztuje 22 dolary a na lipiec 32 dolary.