Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Upiorna Karolcia

Fot. Paulina Muskała [Radio Szczecin]
Fot. Paulina Muskała [Radio Szczecin]
30 żołnierzy szczecińskiego Korpusu NATO wróciło w sobotę z Afganistanu. Wojskowi przez pięć miesięcy uczestniczyli w misji stabilizacyjnej.
To był trudny okres zarówno dla wojskowych, jak i ich rodzin, mówi młodszy chorąży, Tomasz Ciesielski.

- To była moja czwarta misja, także dzieci mi już urosły podczas tych wyjazdów. To był ciężki okres. W czasie tej misji zginął mój szef - wyjechałem z szefem, wróciłem bez szefa - także było bardzo ciężko - opowiada wojskowy.

Żołnierzy przywitały również rodziny.

- Mój mąż był trzeci raz na misji i za każdym razem, jak wyjeżdżają jest obawa. - Dzieci były bardzo zaskoczone, bo aż do momentu wejścia do jednostki nie wiedziały, że tata wraca. - Bardzo się cieszymy, że na święta wrócili do domu - mówiły żony wojskowych.

W czasie tej misji zginęło dwóch żołnierzy Korpusu - starszy chorąży Rafał Celebudzki i podpułkownik Ove Hansen. Żołnierze pełnili służbę między innymi w kwaterze głównej Międzynarodowych Sił Wsparcia Bezpieczeństwa.

Chorąży Celebudzki zginął w zamachu bombowym, podpułkownik Hansen zmarł z przyczyn naturalnych.

To druga grupa żołnierzy Korpusu, która wróciła z Afganistanu. W styczniu przyleci ostatnia. Będzie to całkowity koniec misji afgańskiej dowództwa Wielonarodowego Korpusu Północno - Wschodniego.
- To była moja czwarta misja, także dzieci mi już urosły podczas tych wyjazdów. To był ciężki okres. W czasie tej misji zginął mój szef - wyjechałem z szefem, wróciłem bez szefa - także było bardzo ciężko - opowiada wojskowy.
Relacja Pauliny Muskały.

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
12345
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Upiorna Karolcia
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty