Potrzeba konkretnej informacji na temat tego co dzieje się w Gryfii - mówili w "Kawiarence politycznej" Radia Szczecin kandydaci do Senatu.
- Mówienie, że świnoujska stocznia będzie zarabiała na remontach okrętów wojennych, to ja się pytam dlaczego do tej pory nie zarabiała. To wszystko jest mgliste, niepoparte tak naprawdę żadnymi dowodami - podkreślała Agatowska.
Brak informacji czy stocznia jest "na plusie" czy nie, to nic nadzwyczajnego - uważa Witold Ruciński, radny Polskiego Stronnictwa Ludowego.
- Musimy to zachować w tajemnicy, to jest nasza tajemnica handlowa, która nie powinna być upubliczniana, tak jakby to co poniektórzy oczekiwali - ripostował Ruciński.
Tomasz Grodzki, szczeciński radny z ramienia Platformy Obywatelskiej, wierzy w umiejętności prezes Gryfii.
- Jestem przekonany, że jako doskonały manager robi wszystko, żeby z tej trudnej sytuacji wyjść. Natomiast niewątpliwie potrzebuje pomocy, ze strony pracowników związków zawodowych, jak i pomocy ze strony organów samorządowych i państwowych - komentował Grodzki.
W Stoczni Remontowej "Gryfia" po raz trzeci w ciągu trzech lat, trwa spór zbiorowy związków z zarządem.
- Mówienie, że świnoujska stocznia będzie zarabiała na remontach okrętów wojennych, to ja się pytam dlaczego do tej pory nie zarabiała. To wszystko jest mgliste, niepoparte tak naprawdę żadnymi dowodami - podkreślała Joanna Agatowska, przewodnicząca Rady
- Musimy to zachować w tajemnicy, to jest nasza tajemnica handlowa, która nie powinna być upubliczniana, tak jakby to co poniektórzy oczekiwali - ripostował Witold Ruciński, radny Polskiego Stronnictwa Ludowego.