Przyszła środa, 27 stycznia - to kolejny, najnowszy termin, kiedy znowu pojedziemy tramwajem na prawobrzeże Szczecina.
Do spawania torów Energopol wynajął firmę Taumer. W czwartek jej przedstawiciel Marcin Banasik tłumaczył, że jego ekipy pracowały w różnych miastach - także w Szczecinie - i nie było problemów z jakością spawów. Może to być także wina szyn bądź błąd ludzki. To wykaże ekspertyza - na razie nie wiadomo kiedy.
- Myślę, że jak wybierzemy odpowiednie biuro, to możemy podać jakiś termin - powiedział Banasik.
- Tramwaje Szczecińskie - ze strony miasta - również zlecą swoją ekspertyzę - mówi prezes Krystian Wawrzyniak. - Jesteśmy na etapie wyboru i uzgadniania warunków badania jakości spawów i szyn.
Najwięcej problemów ze spawami pojawiło się na odcinku od Mostu Długiego do Basenu Górniczego - tu pracował Taumer i Energopol. Za to odcinek do Turkusowej budował Strabag. Tam też były problemy ze spawami - w listopadzie komisyjnie wycięto fragment szyny z tamtego odcinka i przesłano do analizy. Wyniki poznamy być może pod koniec stycznia.