Blisko 60-osobowa grupa z Bractwa Małych Stópek ze Szczecina wzięła udział w Marszu dla Życia w Rzymie.
- Obok szczecinian, którzy do Rzymu wyjechali w czwartek, do marszu dołączyli także inni rodacy - mówi ks. Tomasz Kancelarczyk, organizator Szczecińskiego Marszu dla Życia. - To Polacy mieszkający na co dzień w Rzymie, ale także ci, którzy przyjechali m.in. z Sycylii i Perugii. Tworzyliśmy jedną grupę skandującą hasła marszowe i śpiewy.
Szczecinianie mieli ze sobą biało-czerwoną flagę, a także kolorowe chorągwie z hasłami pro-life, które nieśli na szczecińskim marszu. Młodzi chcieli także zaprosić na spotkanie z papieżem w lipcu w Krakowie.
- Młodzież bardzo chciała zabrać ze sobą te flagi, które zostały namalowane przez nich przed Marszem dla Życia. Mają one w sobie symbol Światowych Dni Młodzieży, ale także kolorystykę i symbolikę jakiegoś państwa, które weźmie udział w tym wydarzeniu - tłumaczył ks. Kancelarczyk.
Ustawa dopuszczająca dokonanie aborcji została wprowadzona we Włoszech w maju 1978 roku.
To nie pierwsza obecność szczecińskiej delegacji na marszu w obronie praw dzieci nienarodzonych. Wcześniej brali udział w podobnych demonstracjach m.in. w Berlinie, Koszycach czy Paryżu.
Jak szacuje ks. Kancelarczyk w marszu wzięło udział kilka tysięcy osób. Bractwo Małych Stópek to grupa osób, które organizują działania pro-life. Wraz z Fundacją Małych Stópek współorganizują Szczeciński Marsz Dla Życia, który jest największą manifestacją w obronie życia w Polsce. W tym roku w kwietniu według szacunków policji wzięło w nim udział 12 tysięcy osób.