Prokurator zdecyduje czy wszcząć śledztwo w sprawie kijów bejsbolowych, na których szczecińska firma umieszczała znak Polski Walczącej i wizerunek Małego Powstańca.
- W czwartek policjanci weszli do siedziby producenta bejsboli, zabezpieczyli kije i przesłuchali właściciela firmy - mówi Przemysław Kimon z Komendy Wojewódzkiej Policji w Szczecinie. - Dotarliśmy do właściciela firmy. Został przesłuchany i sprawa trafi do sądu, który zdecyduje o ewentualnym uznaniu winy tego człowieka. Mamy tu też do czynienia z drugą sytuacją polegają na ewentualnym naruszeniu przepisów prawa autorskiego. Chodzi o symbol Małego Powstańca, który był użyty na tych kijach.
Znieważenie znaku "Polski Walczącej" jest zagrożone grzywną do pięciu tysięcy złotych. Natomiast za naruszenie praw autorskich symbolu "Małego Powstańca" grożą dwa lata więzienia.
Ustawowej ochrony symboli kojarzonych z Powstaniem Warszawskim chce wiceszef MSWiA. Jarosław Zieliński napisał listy do ministra sprawiedliwości oraz zastępcy komendanta głównego policji. Zieliński przekonuje, że ochroną powinien być objęty nie tylko symbol Polski Walczącej, ale też inne, kojarzone z powstaniem. Według niego, handel bejsbolami z motywami patriotycznymi godzi w uczucia Polaków.
W liście do zastępcy komendanta głównego policji Zieliński pisze, że taka działalność nosi znamiona publicznego znieważenia znaku Polski Walczącej. O list dziennikarze w Warszawie pytali ministra Ziobrę. Odpowiedział, że jeszcze go nie czytał, ale nadużywanie symboli narodowych " to na pewno sytuacja drastyczna".
Znieważenie znaku "Polski Walczącej" jest zagrożone grzywną do pięciu tysięcy złotych. Natomiast za naruszenie praw autorskich symbolu "Małego Powstańca" grożą dwa lata więzienia.
Ustawowej ochrony symboli kojarzonych z Powstaniem Warszawskim chce wiceszef MSWiA. Jarosław Zieliński napisał listy do ministra sprawiedliwości oraz zastępcy komendanta głównego policji. Zieliński przekonuje, że ochroną powinien być objęty nie tylko symbol Polski Walczącej, ale też inne, kojarzone z powstaniem. Według niego, handel bejsbolami z motywami patriotycznymi godzi w uczucia Polaków.
W liście do zastępcy komendanta głównego policji Zieliński pisze, że taka działalność nosi znamiona publicznego znieważenia znaku Polski Walczącej. O list dziennikarze w Warszawie pytali ministra Ziobrę. Odpowiedział, że jeszcze go nie czytał, ale nadużywanie symboli narodowych " to na pewno sytuacja drastyczna".