Jakie są efekty 55-procentowej podwyżki czynszów komunalnych sprzed kilku lat - takiej informacji domagają się od prezydenta Szczecina politycy PO.
To reakcja na przyjętą w ubiegłym tygodniu uchwałę, mówiącą o kolejnym podniesieniu stawek. W marcu mają one znów wzrosnąć, tym razem o 8-10 proc.
- Czynsze w Szczecinie już są za wysokie, a standard mieszkań nie poprawia się - mówił poseł PO Arkadiusz Marchewka. - 1500 mieszkań pustych, ponad 9 tys. mieszkań bez toalety bądź łazienki. Stan prawie tysiąca budynków określany jako zły.
PO chce, by prezydent przedstawił informację, na co poszły pieniądze z ostatniej podwyżki czynszów w 2012 r.
- Ile wyremontowano kamienic, ile zrobiono przez ten czas toalet w mieszkaniach - dopytywał - miejski radny Wojciech Dorżynkiewicz.
- Podwyżki to droga donikąd - dodawał radny Bazyli Baran. - Każdego roku o kilka milionów wzrasta zadłużenie mieszkańców wobec budżetu Szczecina.
Politycy PO wydrukowali 30 tys. ulotek, w których proszą mieszkańców o przesyłanie im opinii o podwyżce oraz zdjęć swoich mieszkań. Chcą je pokazać na sesji rady.
Tomasz Klek z biura prasowego urzędu miasta powiedział Radiu Szczecin, że urzędnicy przygotują informacje. Jak dodał, klub PO mógł jednak o nie poprosić podczas komisji radnych, tak jak odbywa się to zazwyczaj, a nie na konferencji prasowej.
Wprowadzenie podwyżki czynszów uzasadniał na ostatniej sesji zastępca prezydenta Szczecina Piotr Mync. Jak tłumaczył, w kasie gminy brakuje pieniędzy na remonty. Dodał, że wzrost opłat nie dotknie najbiedniejszych, bo miasto zwiększyło grupę osób, które będą mogły ubiegać o ulgi.
Za uchwałą zagłosowali radni prezydenckiego klubu Bezpartyjni oraz po dwóch z SLD i PiS. Reszta klubu Prawa i Sprawiedliwości wstrzymała się od głosu, a klub PO i Małgorzata Jacyna-Witt opowiedzieli się przeciw.
W Szczecinie Platforma Obywatelska nie ma swojego zastępcy prezydenta, ale w 2014 roku podpisała z Piotrem Krzystkiem tzw. "Porozumienie dla Szczecina".
- Czynsze w Szczecinie już są za wysokie, a standard mieszkań nie poprawia się - mówił poseł PO Arkadiusz Marchewka. - 1500 mieszkań pustych, ponad 9 tys. mieszkań bez toalety bądź łazienki. Stan prawie tysiąca budynków określany jako zły.
PO chce, by prezydent przedstawił informację, na co poszły pieniądze z ostatniej podwyżki czynszów w 2012 r.
- Ile wyremontowano kamienic, ile zrobiono przez ten czas toalet w mieszkaniach - dopytywał - miejski radny Wojciech Dorżynkiewicz.
- Podwyżki to droga donikąd - dodawał radny Bazyli Baran. - Każdego roku o kilka milionów wzrasta zadłużenie mieszkańców wobec budżetu Szczecina.
Politycy PO wydrukowali 30 tys. ulotek, w których proszą mieszkańców o przesyłanie im opinii o podwyżce oraz zdjęć swoich mieszkań. Chcą je pokazać na sesji rady.
Tomasz Klek z biura prasowego urzędu miasta powiedział Radiu Szczecin, że urzędnicy przygotują informacje. Jak dodał, klub PO mógł jednak o nie poprosić podczas komisji radnych, tak jak odbywa się to zazwyczaj, a nie na konferencji prasowej.
Wprowadzenie podwyżki czynszów uzasadniał na ostatniej sesji zastępca prezydenta Szczecina Piotr Mync. Jak tłumaczył, w kasie gminy brakuje pieniędzy na remonty. Dodał, że wzrost opłat nie dotknie najbiedniejszych, bo miasto zwiększyło grupę osób, które będą mogły ubiegać o ulgi.
Za uchwałą zagłosowali radni prezydenckiego klubu Bezpartyjni oraz po dwóch z SLD i PiS. Reszta klubu Prawa i Sprawiedliwości wstrzymała się od głosu, a klub PO i Małgorzata Jacyna-Witt opowiedzieli się przeciw.
W Szczecinie Platforma Obywatelska nie ma swojego zastępcy prezydenta, ale w 2014 roku podpisała z Piotrem Krzystkiem tzw. "Porozumienie dla Szczecina".