Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Realizacja: Marek Kowalczyk [Radio Szczecin]
Około trzech tysięcy osób protestowało w poniedziałek na pl. Solidarności w Szczecinie przeciwko zaostrzeniu prawa aborcyjnego. Takie dane podają organizatorzy "czarnego protestu".
Demonstracja rozpoczęła się o godzinie 16. Manifestujący - głównie kobiety - byli ubrani na czarno i trzymali transparenty z hasłami: "Nic o nas bez nas", "Nie regulujcie ustawą mojego sumienia", "Wybór należy do mnie", "Tu nie chodzi o aborcję! Tu chodzi o wolność" czy "Macice wyklęte".

- Popieram kobiety. Moja przyjaciółka została zgwałcona, ona nie chce w ten sposób mieć dzieci - mówił jeden z uczestników "czarnego protestu".

- Kto chce aborcji? Nikt nie chce. Ale ja chcę wolności i własnego, wolnego wyboru - tłumaczyła jedna z kobiet, uczestniczka demonstracji. - To nie chodzi o aborcję. Chodzi o to, żeby kobiety, które chcą żyć tak jak chcą, miały wybór. To nie jest tak, że po każdej wpadce będę robiła sobie "skrobankę" - mówiła kolejna z protestujących.

Na manifestacji pojawiła się także kilkunastoosobowa grupa Młodzieży Wszechpolskiej, która - z różańcami w rękach i transparentem "Życie w naszych rękach" - broniła przepisów zakazujących aborcji. Manifestanci krzyczeli do nich "do kościoła" czy "ciemnogród". Niektóre z uczestniczek protestu próbowały uderzać "Wszechpolaków".

- Cały czas nas tutaj szarpią. Kobiety, niby takie święte, a wyzywają nas i szarpią - mówił jeden z członków organizacji. - Jesteśmy na happeningu Młodzieży Wszechpolskiej, chcemy zademonstrować swój sprzeciw wobec aborcji - dodał kolejny.

Policjanci wyprowadzili "Wszechpolaków" do radiowozów. - Podjęliśmy interwencję w związku z próbą zakłócenia zgromadzenia. Na tę chwilę tyle mogę powiedzieć. Trwają czynności. Myślę, że te osoby zaraz zostaną wypuszczone - poinformował Piotr Makuch, komendant miejski policji w Szczecinie.

Według organizatorów, w "czarnym proteście" w Szczecinie wzięło udział ok. trzech tysięcy ludzi. Policja odmówiła podania własnych szacunków dot. liczby uczestników manifestacji.

Podobne demonstracje odbywały się w poniedziałek w całej Polsce. Oprócz manifestacji, kobiety brały także wolne na żądanie, np. w referacie komunikacji w szczecińskim urzędzie miasta do pracy przyszły 4 z 21 osób. W urzędzie marszałkowskim wolne wzięło 40 osób z 700 pracujących.

Uczestnicy demonstracji nie chcą, by Sejm kontynuował prace nad obywatelskim projektem ustawy całkowicie zakazującej aborcji.

W kontrze do "czarnego protestu" w poniedziałek o godz. 12 w kilku polskich kościołach odbyły się msze w intencji ochrony życia od poczęcia do naturalnej śmierci.

Według obowiązującego prawa, w Polsce legalnie aborcji można dokonać w trzech przypadkach: gdy ciąża zagraża życiu matki, jest wynikiem gwałtu lub kazirodztwa lub płód jest poważnie uszkodzony.
Relacja Andrzeja Kutysa.
Relacja Andrzeja Kutysa.
Czarny protest w Szczecinie. Manifestacja na pl. Solidarności. Fot. Olaf Nowicki [Radio Szczecin]
Czarny protest w Szczecinie. Manifestacja na pl. Solidarności. Fot. Olaf Nowicki [Radio Szczecin]

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty