Państwo nie miało możliwości pomóc Porcie Holding. Długi były za duże - powtórzył przed sądem w Szczecinie Jacek Piechota, były minister gospodarki.
- Tłumaczyłem sądowi, dlaczego Skarb Państwa nie udzielił gwarancji kredytowych holdingowi stoczniowemu - mówi Jacek Piechota. - Zarzut Piotrowskiego "and company" jest taki, że rząd nie dał im pieniędzy i nie uratował stoczni. To było nie do zrealizowania w sytuacji, kiedy zobowiązania były tam na poziomie blisko dwóch miliardów złotych.
- Zawsze opowiada to samo o upadku holdingu stoczniowego - tak ocenił zeznania byłego ministra gospodarki Jacka Piechoty, były prezes stoczni Krzysztof Piotrowski. - Znowu opowiada bajki, jak to się martwił o losy stoczni.
Proces o odszkodowania za utraconą wartość akcji holdingu stoczniowego toczy się z powództwa stoczniowców. Pod pozwem podpisało się 2200 osób. Uważają, że rząd specjalnie nie pomógł holdingowi stoczniowemu, aby doprowadzić do jego upadku.