Rosja sieje propagandę, a Europa powinna mocniej się przed nią bronić. Kilka dni temu europosłowie przyjęli rezolucję w tej sprawie, teraz w "Kawiarence politycznej" decyzję skomentowali politycy reprezentujący Pomorze Zachodnie.
- To jest narzędzie wpływania na sytuację w Europie. To, że się wskazuje wprost, że w Rosji nie ma wolnych mediów, to jest duży sukces - mówił Mucha.
Sama propaganda nie jest czymś nadzwyczajnym, przeraża natomiast jej ogrom - komentował Marcin Sajniak z Kukiz'15.
- Tego typu dezinformacje czy narzucanie swojej narracji stosują wszystkie państwa i organizacje. Rosjanie byli w tym niestety jednymi z najlepszych na świecie - komentuje Sajniak.
Z tą opinią w dużej mierze zgadzała się posłanka PO Magdalena Kochan.
- To jest broń używana od lat w wielu krajach, często dla potrzeb rynku wewnętrznego, żeby zamącić sprawę własnych nieumiejętności - tłumaczyła Kochan.
Z kolei Jarosław Rzepa z PSL wskazywał, że nie powinniśmy pogarszać już i tak fatalnych stosunków z Rosją, bo cierpi na tym przede wszystkim nasza gospodarka.
- Polska nie powinna w żaden sposób odgrywać pozycji lidera, bo tak naprawdę Rosja jest i będzie w przyszłości ważnym dla nas partnerem - komentował Rzepa.
Z takimi poglądami kategorycznie nie zgadzał natomiast Remigiusz Bęben z Nowoczesnej.
- Parlament Europejski okazał się mniej lewicujący czy mniej prorosyjski niż PSL, które ostatnio zaczęło nawoływać do zniesienia sankcji wobec Rosji - mówił Bęben.
Na rezolucję Parlamentu Europejskiego odpowiedziało już MSZ Rosji, które zapowiedziało, że "jeśli ten dokument będzie realizowany w praktyce, to nastąpią kontrposunięcia".