Wniosek o przekazanie polskim śledczym ciężarówki użytej do zamachu w Berlinie jeszcze w poniedziałek trafi do Prokuratury Generalnej w Karlsruhe - informują ogólnopolskie media.
Polscy prokuratorzy wnioskują także o przekazanie protokołów z przesłuchań świadków. Możliwe, że po przesłaniu dokumentów, świadkowie będą wzywani na przesłuchania do wydziału Prokuratury Krajowej w Szczecinie.
Wiadomo, że wrak ciężarówki trafi do Polski dopiero po tym, jak jego badania zakończą specjaliści z Niemiec. Nasi śledczy nie zamierzają jednak wyznaczać konkretnego terminu ani przyspieszać prowadzonych działań, by - jak mówią - międzynarodowa współpraca nadal przebiegała sprawnie.
Ciężarówka, którą chcą zbadać polscy eksperci, 19 grudnia wjechała w jarmark świąteczny w Berlinie. Kierował nią Tunezyjczyk Anis Amri, który wcześniej porwał TIR-a i ranił jego polskiego kierowcę. W sumie w zamachu zginęło 12 osób, w tym kierowca Łukasz Urban. Jego pogrzeb odbył się w ubiegły piątek w Baniach w powiecie gryfińskim. Sam zamachowiec, kilka dni po tragedii, został zastrzelony przez policjanta w Mediolanie.