Kilkadziesiąt podań o pracę wpłynęło do Szczecińskiego Parku Przemysłowego. To monterzy i spawacze, którzy w ostatnich latach wyjechali do niemieckich i skandynawskich stoczni.
- Trochę mniej pieniędzy, ale spokój, blisko rodziny. W Niemczech jest okrutnie, tam człowiek jest źle traktowany - podkreśla były pracownik Stoczni Szczecińskiej.
Według wiceprezesa Szczecińskiego Parku Przemysłowego stoczniowcy wiążą nadzieje z ustawą stoczniową, dzięki której ma być reaktywować przemysł okrętowy m.in. w Szczecinie. Argumentem jest też zapowiedź budowy czterech promów dla polskich armatorów. Stępka pod pierwszym z nich ma być położona w tym roku w byłej Stoczni Szczecińskiej - mówi wiceprezes SPP Marek Bączkowski.
- Wznowienie produkcji okrętowej na szeroką skalę, czyli wykorzystanie pełnych możliwości technologicznych stoczni, będzie oznaczało pozyskanie nowych pracowników z rynku pracy. Wiemy, że takie osoby są na rynku pracy, bo wielu naszych byłych stoczniowców chce wracać "ze świata", mamy takie sygnały - mówi Bączkowski.
Terminu rozpoczęcia rekrutacji specjalistów jeszcze nie wyznaczono.
Dodajmy, że zgodnie z ustawą stoczniową od 1 stycznia dla stoczni budujących kompletne statki zniesiony jest podatek VAT.
- Trochę mniej pieniędzy, ale spokój, blisko rodziny. W Niemczech jest okrutnie, tam człowiek jest źle traktowany - podkreśla były pracownik Stoczni Szczecińskiej.
Dodaj komentarz 2 komentarze
Nie wiem kto to napisał ale to bzdura i chamska propaganda... Rodzime firmy traktują pracowników tej branży o wiele gorzej niż niemieckie... widzę IPN rządzi... płakać się chce
natan100 hahaha platformerski czy z nowoczesnej wrogi propagandzista ? niemieckie stocznie dobrze traktują polskich pracowników ? stawka 1/3, może ciut lepiej, niż to co ma Niemiec a roboty trzeba zrobić 2 razy tyle co autochton. Polski majster w niemieckiej stoczni ? kapo, który goni ludzi, bo chce się wykazać przed swym panem. Norwegia proporcje finansowe nieco lepsze ale to max. 40-50% tego co ma Norweg. Dla inżynierów polskich w biurze projektowo konstrukcyjnym to samo ok.50%; kompetencje 3 razy większe niż Norwegowie, pracy 2 razy więcej a pensji połowa.