To był najsłabszy mecz Pogoni Szczecin z Lechem Poznań w tym sezonie - tak o przegranym 0:3 pierwszym półfinałowym spotkaniu Pucharu Polski mówi trener Portowców Kazimierz Moskal.
- W piątek, w meczu ekstraklasy, sami podarowaliśmy drużynie Lecha dwie bramki, natomiast w drugiej połowie to my dominowaliśmy na boisku. Środowe spotkanie w PP zakończyło się takim samym wynikiem jak piątkowe, ale jeśli chodzi o moją ocenę tych spotkań, to są diametralnie różne. W meczu PP Lech był od nas lepszy, nasza gra na pewno nie wyglądała dobrze - oceniał trener Portowców.
Kazimierz Moskal dodał, że piłkarze Pogoni nie będą rozpamiętywali przegranych spotkań z Lechem, a skupią się na przygotowaniu do najbliższego ligowego meczu z Wisłą Płock, który rozegrają w poniedziałek.
- Potrzebujemy zebrać się do kupy. Potrzebujemy też wojowników w drużynie, którzy wyjdą na boisko i bez względu na przebieg meczu będą robić wszystko, by zgarnąć trzy punkty, bo tylko to jest dla nas ważne - mówił Moskal.
W środę Pogoń Szczecin przegrała w Poznaniu pierwszy półfinał Pucharu Polski 0:3. Rewanżowy mecz z Lechem odbędzie się za miesiąc w Szczecinie.