Mieszkańcy prawobrzeża mają problemy ze Szczecińskim Rowerem Miejskim. Narzekają, że pojawiają się komunikaty o nieaktywnym koncie, prośby o podanie numeru karty kredytowej, a do tego zawiesza się system.
Problemu nie widzi za to operator systemu, czyli Nieruchomości i Opłaty Lokalne. Wszystko działa prawidłowo, przekonuje rzecznik miejskiej spółki, Wojciech Jachim.
- Mamy stosunkowo niewiele skarg czy uwag i generalnie jest tak, że na prawobrzeżu system działa prawidłowo - podkreśla Jachim.
Jachmim dodaje, że mogą się zdarzać błędy w pojedynczych kontach użytkowników, ale te powinien wyeliminować dostawca systemu informatycznego tzn. poznańska firma Next Bike. Rzecznik tej firmy, Marek Pogorzelski odpiera zarzuty i twierdzi, że to nie należy do ich kompetencji.
- Nie on jest odpowiedzialny za konto użytkownika, za relacje z użytkownikiem, za pomoc w przypadku ewentualnych problemów - zaznacza Pogorzelski.
Również na lewobrzeżu system nie działa prawidłowo. Na początku sezonu awarii uległo 35 starych stacji. "Do życia" powróciły po 12 dniach, ale zniknęły instrukcje w języku polskim. Nie ma ich do tej pory.
Roczny koszt utrzymania roweru miejskiego w Szczecinie to około 2 mln złotych.
Rowerzyści mają kłopoty z wypożyczeniem: - System często się zawiesza, ciężko w ogóle wypożyczyć rower, wyskakują jakieś dziwne komunikaty, często stoję i po kilka razy próbuję wypożyczyć - mówi jedna z użytkowniczek wypożyczalni rowerów. - Moim zdaniem g
Wojciech Jachim: - Mamy stosunkowo niewiele skarg czy uwag i generalnie jest tak, że na prawobrzeżu system działa prawidłowo.