Już ponad 60 interwencji zanotowali od środowego poranka zachodniopomorscy strażacy w związku z ulewami. Zgłoszenia dotyczą głównie zalanych ulic i piwnic.
- Nie zawsze możemy pomóc natychmiast - mówił na naszej antenie w magazynie "Czas Reakcji" rzecznik Wojewódzkiej Państwowej Staży Pożarnej w Szczecinie Tomasz Kubiak. - Przyjmujący wezwania, przy takiej liczbie zgłoszeń, które wpływają w ciągu minuty, musi je zweryfikować. W pierwszej kolejności wysyła zastępy tam, gdzie istnieje realne zagrożenie życia ludzi, dopiero w drugiej kolejności mienia. Poza wypompowywaniem wody, usuwaniem połamanych gałęzi, jesteśmy wzywani też do wypadków i zdarzeń drogowych.
Strażacy pracują cały czas. W środę po południu interweniowali między innymi na ulicach: Zwierzynieckiej, Paśnikowej, a także Kormoranów w Szczecinie. - Strażacy pracują na ulicy Kormoranów od godziny 10, bo jednemu z mieszkańców meble wypływały przez okno - dodaje Kubiak.
W środę najwięcej wezwań było w powiecie kamieńskim, gryfickim i w Szczecinie. Od wtorku zachodniopomorscy strażacy w związku z ulewami interweniowali ponad 200 razy.
Strażacy pracują cały czas. W środę po południu interweniowali między innymi na ulicach: Zwierzynieckiej, Paśnikowej, a także Kormoranów w Szczecinie. - Strażacy pracują na ulicy Kormoranów od godziny 10, bo jednemu z mieszkańców meble wypływały przez okno - dodaje Kubiak.
W środę najwięcej wezwań było w powiecie kamieńskim, gryfickim i w Szczecinie. Od wtorku zachodniopomorscy strażacy w związku z ulewami interweniowali ponad 200 razy.