Niemiecka autostrada A20, w miejscu, gdzie osunęła się jezdnia, od piątku jest całkowicie nieprzejezdna. Poinformowało o tym ministerstwo infrastruktury w Schwerinie. Od początku października ruch w kierunku Szczecina odbywał się tam jednym pasem. Nitka w stronę Lubeki została całkowicie zniszczona na odcinku blisko 100 metrów.
Decyzję władz poprzedziły szczegółowe badania gruntu. Te wykazały, że także przejezdny dotychczas pas z dnia na dzień coraz bardziej się osuwa.
Całkowite zamknięcie autostrady oznacza kolejne problemy dla kierowców. Kolejne, bo od kilku tygodni ruch w kierunku Rostocku odbywa się objazdem. Teraz z tras alternatywnych muszą korzystać także wszyscy jadący w stronę Szczecina.
Władze urzędu ds. budownictwa drogowego i transportu Meklemburgii-Pomorza Przedniego zapewniają, że pracują nad usprawnieniem tymczasowej organizacji ruchu. Urzędnicy planują wybudować nowe fragmenty dróg, które odciążą trasy obecnie wykorzystywane przez kierowców.
Według ostatnich zapowiedzi, zniszczona autostrada nie będzie remontowana. Docelowo w jej miejscu stanąć ma most, dzięki czemu torfowisko nie powinno zagrażać już konstrukcji drogi. Stanie się to jednak za kilka lat.