Szczecińska policja zatrzymała 17-latka, który udostępniał dopalacze innym osobom. Jednym z poszkodowanych był 15-letni chłopak, który po ich zażyciu trafił do szpitala.
Nieletni był w ciężkim stanie, nie można z nim było nawiązać kontaktu. Mimo to funkcjonariuszom szybko udało się złapać dealera.
- Kryminalni już po godzinie zatrzymali niespełna 17-letniego mieszkańca Szczecina. W pobliżu miejsca jego zamieszkania ujawnili ponadto substancje o łącznej wadze 13,6 grama netto, które wyszczególnione są w wykazie substancji psychotropowych jako dopalacze - dodała Irena Kornicz.
17-latek już wcześniej był notowany przez policję. Na wniosek policji został umieszczony przez sąd na trzy miesiące w schronisku dla nieletnich.