Prokuratura Okręgowa w Koszalinie przesłucha mężczyznę prowadzącego "escape room" w Koszalinie, w którym w piątek zginęło pięć 15-latek. W lokalu w trakcie zabawy dziewcząt doszło do rozszczelnienia urządzenia gazowego. Nastolatki zmarły.
Prokuratura w Koszalinie oprócz 28-latka ma w niedzielę przesłuchać także pracownika "escape room'u", który odniósł obrażenia w pożarze.
- Polska policja pod nadzorem prokuratury zrobi wszystko, by bardzo szczegółowo i wnikliwie wyjaśnić przebieg tego zdarzenia, a także ustalić odpowiedzialność osób, które ponoszą winę za to, co się stało - zapowiedział Jarosław Szymczyk.
Do soboty, do godz. 15.30 przeprowadzono 178 kontroli "escape room'ów". 129 lokali nie spełniało wszystkich przepisów, 13 z nich zostało zamkniętych. 16 właścicieli otrzymało mandaty karne.