Wyrządzenie szkody w wysokości miliona złotych Katowickiemu Holdingowi Węglowemu - taki zarzut usłyszał Artur T. prezes Morskiej Stoczni Remontowej Gryfia w Szczecinie.
Według prokuratury, Artur T. zawarł kilkadziesiąt umów na sporządzenie opinii prawnych opiewających na kwotę miliona złotych. Zdaniem śledczych, było to działanie na szkodę Katowickiego Holdingu Węglowego. W tym samym czasie bowiem w spółce obowiązywały coroczne umowy na kompleksową obsługę prawną z kancelarią radców prawnych „Chmaj i wspólnicy”.
Jak twierdzi Marta Zawada-Dybek z Prokuratury Okręgowej w Katowicach, większość niekorzystnych umów dla Holdingu Węglowego zawarł Artur T., który był wówczas wiceprezesem spółki. Dlatego to jemu śledczy postawili zarzut wyrządzenia spółce szkody w wielkich rozmiarach, za co grozi kara do 10 lat pozbawiania wolności.
- Zatrzymani usłyszeli zarzut wyrządzenia Katowickiemu Holdingowi Węglowemu szkody majątkowej na skutek zawarcia, bez uzasadnień, kilkudziesięciu umów na sporządzenie opinii prawnych. Wartość szkody w stosunku do jednego z podejrzanych została określona na kwotę ponad miliona złotych. W stosunku do kolejnego zatrzymanego na kwotę nie mniejszą niż 330 tys. złotych - informuje prokurator Zawada-Dybek.
Po przedstawieniu zarzutów obaj podejrzani zostali zwolnieni. Zastosowano wobec nich poręczenia majątkowe w wysokości 150 tysięcy złotych.
- Podejrzanym przedstawiono zarzut popełnienia przestępstwa z artykułu 296 Kodeksu Karnego. W zależności od wysokości, wartości szkody kwalifikacja różni się nieco w stosunku do jednego zatrzymanego i do drugiego zatrzymanego. Ponieważ kwota miliona złotych jest wielką wartością, więc zagrożenie karą jest surowsze - tłumaczy Marta Zawada-Dybek.
Artur T. był ostatnim prezesem Stoczni Szczecińskiej Nowa. W 2009 roku został wiceprezesem Katowickiego Holdingu Węglowego. Od marca pełnił funkcję prezesa Morskiej Stoczni Remontowej Gryfia.
Artur T. został w czwartek zatrzymany w siedzibie stoczni i przewieziony do Prokuratury Okręgowej w Katowicach - mówi prokurator Marta Zawada-Dybek. Wraz z Arturem T. zatrzymany został jeszcze jeden członek zarządu Holdingu Węglowego.
Po przedstawieniu zarzutów obaj podejrzani zostali zwolnieni. Zastosowano wobec nich poręczenia majątkowe w wysokości 150 tysięcy złotych.