Jest wniosek o odwołanie Artura T. z funkcji prezesa Morskiej Stoczni Remontowej Gryfia. Sprawa ma związek z zarzutami jakie usłyszał: wyrządzenia szkody Katowickiemu Holdingowi Węglowemu w wysokości 1 miliona złotych.
Wniosek złożył Paweł Brzezicki, prezes Funduszu Rozwoju Spółek - większościowego akcjonariusza Gryfii.
Artur T. usłyszał zarzuty w związku z pełnieniem funkcji wiceprezesa Katowickiego Holdingu Węglowego w latach 2010-2012. Według śledczych w tym czasie Artur T. zawarł kilkanaście umów na sporządzenie opinii prawnych opiewających na kwotę 1 miliona złotych.
Zdaniem śledczych było to działanie na szkodę Katowickiego Holdingu Węglowego. W tym samym czasie bowiem w spółce obowiązywały coroczne umowy na kompleksową obsługę prawną z Kancelarią Radcowską „Chmaj i wspólnicy”.
I właśnie dlatego Paweł Brzezicki złożył wniosek o odwołanie Artura T. W komunikacie Funduszu Rozwoju Spółek czytamy: „dbając o dobre imię spółki, prezes Funduszu Rozwoju Spółek S.A. zawnioskował do Rady Nadzorczej Morskiej Stoczni Remontowej Gryfia S.A. o odwołanie z funkcji prezesa stoczni".
Wniosek w tym tygodniu zostanie rozpatrzony przez Radę Nadzorczą Gryfii. Arturowi T. grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.
Artur T. usłyszał zarzuty w związku z pełnieniem funkcji wiceprezesa Katowickiego Holdingu Węglowego w latach 2010-2012. Według śledczych w tym czasie Artur T. zawarł kilkanaście umów na sporządzenie opinii prawnych opiewających na kwotę 1 miliona złotych.
Zdaniem śledczych było to działanie na szkodę Katowickiego Holdingu Węglowego. W tym samym czasie bowiem w spółce obowiązywały coroczne umowy na kompleksową obsługę prawną z Kancelarią Radcowską „Chmaj i wspólnicy”.
I właśnie dlatego Paweł Brzezicki złożył wniosek o odwołanie Artura T. W komunikacie Funduszu Rozwoju Spółek czytamy: „dbając o dobre imię spółki, prezes Funduszu Rozwoju Spółek S.A. zawnioskował do Rady Nadzorczej Morskiej Stoczni Remontowej Gryfia S.A. o odwołanie z funkcji prezesa stoczni".
Wniosek w tym tygodniu zostanie rozpatrzony przez Radę Nadzorczą Gryfii. Arturowi T. grozi kara do 10 lat pozbawienia wolności.