Tęczowa manifestacja homoseksualistów przeszła ulicami Szczecina. To tzw. Marsz Równości.
- Świetna impreza, bardzo dobrze się bawię. - Jestem z Berlina. - Przyjechaliśmy do Szczecina żeby wspierać marsz środowiska LGBT. Sami jesteśmy LGBT, więc uważamy, że powinniśmy tu być. - Jestem kim jestem, kocham tak samo. - Cudownie chłopaki tańczą, przepięknie się wiją. - Jest nas mnóstwo - mówili uczestnicy.
To była druga szczecińska edycja Marszu Równości.
Dodaj komentarz 9 komentarzy
Objazdowa cyrk tym razem zjechał do Szczecina...
Otóż to, gdyby nie wsparcie z innych miast i Niemiec, dewiantów byłaby jeszcze mniejsza garstka. Pokrzepiające były głosy przechodniów, którzy dosadnie określali ten spęd.
Kto to pisał?! Homoseksualistów i lesbijek... a może też zwyczajnych mieszkańców Szczecina ??? Może dosyć już szczucia polaków przeciwko sobie?? Mam nadzieje że PIS przegra wybory i zrobi zmiany kadrowe w TV PIS i RADIO SZCZECIN PIS!!!
Przede mną wszystkim to był marsz tej części społeczeństwa która nie chce żeby władza zaglądała obywatelom do łóżka bo nie od tego oba jest. A co do garstki ludzi o których piszecie to chyba chodziło Wam o kontrmanifestacje:)
Od 3 godzin za propagandowym wozem anty LGBT jeździ ochrona policji. Jaki jest powód tej ochrony. Szczecin płaci za paliwo tego radiowozu. Czy policja nie ma ważniejszych zajęć?
Panie Tomaszu, nie wypada się ośmieszać. Zgodnie z ustawą o Policji oraz Prawem o zgromadzeniach policjanci mają obowiązek zapewnić bezpieczeństwo uczestnikom każdego zgromadzenia - w tym przypadku, odpowiednio wcześniej zgłoszonego, zgromadzenia mobilnego.
MAM nadziejże PO KE iPSL nie wygra wyborów !!!!!! . LGPT tĘCzA to lipa . szkoda czasu. Teraz jest lepiej niż za KwaśniewskiegoORLEN czy Wałęsy czy też Tuska … beeeleeee grrrrrrrrrrrrrrrr
W Szczecinie powszechnych, realnych przejawów nietolerancji nie ma. Co budzi sprzeciw? Sytuacja, w której zwolennicy oraz przedstawiciele "tęczowych" domagają się uprawnień jakich otrzymać nie mogą. Usiłują zawłaszczyć rozwiązania prawne dotyczące ochrony małżeństwa, rodzicielstwa i rodziny, podczas gdy małżeństwa (z natury, więc i z definicji) stworzyć nie mogą. Tym samym nie mogą stać się wspólnie rodzicami inaczej niż "podkradając dzieci" poczęte w związkach heteroseksualnych. To są chorobliwe roszczenia oparte na nadrzędnym imperatywie: "Ja chcę!", który ma wszystko usprawiedliwiać. Takiej logiki zaakceptować nie można.
Witam. Zobaczcie, jak ci ludzie wyglądają. To nie jest normalne. Ci ludzi potrzebują pomocy psychiatrycznej.Kiedyś takich ludzi nie było. A jak byli, to się ukrywali, bo każdy by się z nich wyśmiał, albo byli leczeni. A dzisiaj to jakaś moda na "głupotę" . Kto powie, że to mądre?!