Prawie 300 osób ubogich, samotnych i bezdomnych zasiada dziś na świątecznym śniadaniu w Koszalinie.
- Patrzą na Mikołaja... dziecko dostanie paczkę: zadowolone! Ciężka, nie może udźwignąć. I od razu: a co tam jest?! I wyciąga i: patrz, mama - lalka, samochód, czekolada, jabłka, ciastka, pomarańcze i jeszcze coś słodkiego... I radość na buzi jak sie cieszą, to jest fajne! - żywo relacjonuje Stefan Romecki.
W przygotowaniu świątecznego śniadania w Koszalinie pomogły lokalne firmy i mieszkańcy. Spotkanie rozpoczęło się o godz. 11.