Sytuacja w zachodniopomorskich szpitalach jest teraz bardzo bezpieczna - ocenia wojewoda zachodniopomorski, Zbigniew Bogucki. Chodzi o zabezpieczenie placówek na przyjęcie pacjentów zakażonych koronawirusem.
W piątek Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 813 nowych zakażeniach w kraju, w Zachodniopomorskiem jest ich 66.
Sytuacja jest na razie opanowana - zapewnia Zbigniew Bogucki.
- Najbliższe tygodnie będą trudne. Dzisiaj funkcjonują cztery szpitale covidowe, czyli te, które mają naturalnie w swojej strukturze oddziały zakaźne: Arkońska, Pomorzany, Szpital Wojewódzki w Koszalinie, 107. Szpital Wojskowy w Wałczu. I mamy rozpisany plan dalszego postępowania, kiedy będzie przybywać zakażeń, kiedy będzie przybywać chorych. Wtedy będziemy uruchamiać kolejne łóżka, kolejne szpitale - zapowiedział wojewoda.
Wojewoda dodał, że na razie nie jest planowane uruchomienie drugiego szpitala tymczasowego. Pierwszy od grudnia działa w placówce na Pomorzanach. Drugi był w Netto Arenie, został jednak zamknięty, bo nie był potrzebny - nie przyjął ani jednego pacjenta.
- Mamy, oczywiście, doświadczenie z Netto Areną, bo ono jest już przepracowane. Natomiast patrząc na to, że w najtrudniejszych momentach, w grudniu i styczniu, a później w marcu i kwietniu poradziliśmy sobie bez szpitala tymczasowego..., on był nawet buforem dla innych regionów naszego kraju, przekonani jesteśmy, że takiej potrzeby nie ma - dodał wojewoda.
W regionie dla pacjentów zakażonych koronawirusem przygotowanych jest 359 miejsc, zajętych jest 65. Zabezpieczono także 28 respiratorów, w użyciu są 3.
Sytuacja jest na razie opanowana - zapewnia Zbigniew Bogucki.
- Najbliższe tygodnie będą trudne. Dzisiaj funkcjonują cztery szpitale covidowe, czyli te, które mają naturalnie w swojej strukturze oddziały zakaźne: Arkońska, Pomorzany, Szpital Wojewódzki w Koszalinie, 107. Szpital Wojskowy w Wałczu. I mamy rozpisany plan dalszego postępowania, kiedy będzie przybywać zakażeń, kiedy będzie przybywać chorych. Wtedy będziemy uruchamiać kolejne łóżka, kolejne szpitale - zapowiedział wojewoda.
Wojewoda dodał, że na razie nie jest planowane uruchomienie drugiego szpitala tymczasowego. Pierwszy od grudnia działa w placówce na Pomorzanach. Drugi był w Netto Arenie, został jednak zamknięty, bo nie był potrzebny - nie przyjął ani jednego pacjenta.
- Mamy, oczywiście, doświadczenie z Netto Areną, bo ono jest już przepracowane. Natomiast patrząc na to, że w najtrudniejszych momentach, w grudniu i styczniu, a później w marcu i kwietniu poradziliśmy sobie bez szpitala tymczasowego..., on był nawet buforem dla innych regionów naszego kraju, przekonani jesteśmy, że takiej potrzeby nie ma - dodał wojewoda.
W regionie dla pacjentów zakażonych koronawirusem przygotowanych jest 359 miejsc, zajętych jest 65. Zabezpieczono także 28 respiratorów, w użyciu są 3.
- Najbliższe tygodnie będą trudne. Dzisiaj funkcjonują cztery szpitale covidowe, czyli te, które mają naturalnie w swojej strukturze oddziały zakaźne: Arkońska, Pomorzany, Szpital Wojewódzki w Koszalinie, 107. Szpital Wojskowy w Wałczu. I mamy rozpisany plan dalszego postępowania, kiedy będzie przybywać zakażeń, kiedy będzie przybywać chorych. Wtedy będziemy uruchamiać kolejne łóżka, kolejne szpitale - zapowiedział wojewoda.
- Mamy, oczywiście, doświadczenie z Netto Areną, bo ono jest już przepracowane. Natomiast patrząc na to, że w najtrudniejszych momentach, w grudniu i styczniu, a później w marcu i kwietniu poradziliśmy sobie bez szpitala tymczasowego..., on był nawet buforem dla innych regionów naszego kraju, przekonani jesteśmy, że takiej potrzeby nie ma - dodał wojewoda.