Radio SzczecinRadio Szczecin » Region
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz

Stanisław Gawłowski. Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin/Archiwum]
Stanisław Gawłowski. Fot. Robert Stachnik [Radio Szczecin/Archiwum]
Prokuratura postawiła kolejne zarzuty Łukaszowi B. byłemu piłkarzowi, sędziemu i dyrektorowi Hali Widowiskowo-Sportowej w Koszalinie.
Śledczy ustalili, że Łukasz B. uzależniał udzielenie rabatu na wynajęcia hali w zamian za promocję kandydującego w wyborach Stanisława Gawłowskiego. Gawłowskiego miał promować Adam Sztaba, ale artysta się na to nie zgodził.

To kolejny wątek dużego śledztwa dotyczącego oszustwa na szkodę Grupy Azoty Zakłady Chemiczne Police na kwotę 2 milionów złotych. Pieniądze te miały zostać przeznaczone na promocję AZS Koszalin. Trafiły na konto Fundacji All Sports Promotion działającej w imieniu AZS Koszalin S.A.

Nie zostały jednak przeznaczone na promocję AZS Koszalin S.A. Środki te zostały przelane na konto innej fundacji, a następnie przekazane na rzecz spółki i wypłacone przez jej wspólników.

Jednym z nich był Łukasz B. który prócz sportowej robił także karierę polityczną.

Był prominentnym działaczem Platformy Obywatelskiej i dzięki swojej bardzo dobrej relacji z posłem Stanisławem Gawłowskim przeszedł szybką ścieżkę kariery zawodowej.

Zaczął jako zastępca dyrektora Powiatowego Urzędu Pracy w Koszalinie, potem był dyrektorem hali widowiskowo-sportowej w tym mieście, a także członkiem zarządu Zarządu Obiektów Sportowych.

Odbiło się to szerokim echem w mediach, bo Łukasz B. posadę dyrektora w spółce miejskiej dostał bez przeprowadzenia konkursu. W liście otwartym do prezydenta Koszalina, Piotra Jedlińskiego (działacza PO) tak o sprawie powołania na dyrektora Łukasza B napisał poseł PiS, Czesław Hoc: "Kolesiostwo, upartyjnienie, nepotyzm to obecnie zjawiska dość powszechne i niejako już wpisane w niechlubne działania partii zwanej obywatelską".

Z ustaleń śledczych wynika, że wsparcie Gawłowskiego zobowiązywało. Jak informuje Prokuratura Krajowa, przed wyborami w 2015 roku Łukasz B. uzależnił udzielenie rabatu na wynajęcie Hali Widowiskowo-Sportowej w Koszalinie od promowania przez Adama Sztabę podczas koncertu Stanisława Gawłowskiego. Był to koncert w okazji 10-lecia na Orkiestry Adama Sztaby.

Do promocji Gawłowskiego ze sceny nie doszło, bo artysta się na to nie zgodził.

Łukasz B. z kolei usłyszał w tej sprawie zarzuty próby przywłaszczenia cudzej rzeczy. Wcześniej - wraz z innymi sześcioma osobami - Łukasz B. usłyszał zarzuty oszustwa i prania brudnych pieniędzy.
Relacja Tomasza Duklanowskiego [Radio Szczecin]

Najnowsze Szczecin Region Polska i świat Sport Kultura Biznes

12345
  Reklama  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz
  Reklama  
Zobacz
  Autopromocja  
Zobacz

radioszczecin.tv

Najnowsze podcasty