Polska i Litwa kierują się takimi samymi wartościami, dlatego są sobie tak bliskie - mówił podczas mszy świętej w Bazylice Archikatedralnej w Szczecinie biskup Henryk Wejman.
To z okazji 89. rocznicy Lotu Bohaterskich Lotników Litewskich - Steponasa Dariusa i Stasysa Girenasa.
- Ich ofiara z życia, u podstaw której utkwiła nieprzewidziana katastrofa na naszych terenach pozwoliła jeszcze bardziej poznać siebie jako narody i przybliżyć się do siebie. Przez wspominanie tamtego wydarzenia utrwalamy bohaterstwo ludzi tamtego czasu - jak ci dwaj lotnicy - którym przyświecało jedyne pragnienie uczczenia niepodległości własnego kraju - podkreślił bp Wejman.
17 lipca 1933 roku Steponas Darius i Stasys Girenas rozbili się w lesie nieopodal Myśliborza. Lotnicy planowali dolecieć z Nowego Jorku do Kowna samolotem, który nazwali Lithuanica. Rozbili się około 700 kilometrów od celu, pod Pszczelnikiem.
- Ich ofiara z życia, u podstaw której utkwiła nieprzewidziana katastrofa na naszych terenach pozwoliła jeszcze bardziej poznać siebie jako narody i przybliżyć się do siebie. Przez wspominanie tamtego wydarzenia utrwalamy bohaterstwo ludzi tamtego czasu - jak ci dwaj lotnicy - którym przyświecało jedyne pragnienie uczczenia niepodległości własnego kraju - podkreślił bp Wejman.
17 lipca 1933 roku Steponas Darius i Stasys Girenas rozbili się w lesie nieopodal Myśliborza. Lotnicy planowali dolecieć z Nowego Jorku do Kowna samolotem, który nazwali Lithuanica. Rozbili się około 700 kilometrów od celu, pod Pszczelnikiem.
- Ich ofiara z życia, u podstaw której utkwiła nieprzewidziana katastrofa na naszych terenach pozwoliła jeszcze bardziej poznać siebie jako narody i przybliżyć się do siebie. Przez to wspominanie tamtego wydarzenia utrwalamy bohaterstwo ludzi tamtego czasu - jak ci dwaj lotnicy - którym przyświecało jedyne pragnienie uczczenia niepodległości własnego kraju - podkreślił bp Wejman.