Garncarze, muzycy, zielarki i wszyscy pracujący zgodnie ze sztuką średniowiecznego rzemiosła. W Wolinie na Festiwalu Słowian i Wikingów można nie tylko spotkać się z żywą historią, ale też poczuć ją na własnej skórze.
- Zajmuję się zielarstwem i pokazuję, w jaki sposób można przetwarzać i wykorzystywać zasoby, które są ukryte w ziołach. Oczywiście dbam też o panów. Bardzo dbają o swoje piękne zarosty, które potrafią formować w piękne kształty i zaploty - mówi jedna z uczestniczek.
- Od przynajmniej ponad 10 lat tu bywam jako warsztat garncarski. Generalnie dzieci chcą się uczyć i tak całkiem dobrze im to wychodzi - dodaje kolejna kobieta.
- Mamy tutaj różne instrumenty, można sobie obejrzeć, zobaczyć jak wyglądały, jak brzmiały i spróbować takiego właśnie brzmienia z dawnych czasów - mówi mężczyzna uczestniczący w festiwalu.
Festiwal Słowian i Wikingów odbywa się po raz 29. Potrwa do niedzieli.