Wielkie porządki na szczecińskich bulwarach... Finał regat dobiegł już końca.
Prace porządkowe na Łasztowni wystartowały już w niedzielę, rozpoczęły się od demontażu konstrukcji sceny oraz barier ochronnych.
Jak mówią mieszkańcy, porządkowanie terenu nabrzeża idzie służbom bardzo sprawnie. - Oczywiście, że jest czysto. Obserwuję to z górnych pięter, uważam, że skończą sprzątać przed godziną 20:00. - Była impreza, trzeba posprzątać - podkreślają mieszkańcy.
Akcja usuwania mostu pontonowego ma potrwać dwa dni, ale po przeprawie na Odrze nie ma już śladu - tłumaczy porucznik Konrad Lipiński, dowódca z V Pułku Inżynieryjnego.
- W dniu dzisiejszym realizujemy zdjęcie przeprawy mostowej. Ten most składa się z 48 bloków pontonowych pływających. Na jeden blok pontonowy przypada jeden pojazd - dodaje porucznik.
Sprzątamy od momentu rozpoczęcia imprezy, w akcje sprzątania jest zaangażowanych kilkadziesiąt osób - mówi Kacper Reszczyński, rzecznik prasowy ZDiTM-u: - Będziemy sprzątali tak długo, jak będzie to konieczne. Część rzeczy już posprzątano. Tego oczywiście nie robi jedna firma, jest ich kilka i wszystkie zajmują się wywozem śmieci.
Organizatorzy wydarzenia mają czas do czwartku, aby usunąć wszystkie pozostałości po wydarzeniu.
Jak mówią mieszkańcy, porządkowanie terenu nabrzeża idzie służbom bardzo sprawnie. - Oczywiście, że jest czysto. Obserwuję to z górnych pięter, uważam, że skończą sprzątać przed godziną 20:00. - Była impreza, trzeba posprzątać - podkreślają mieszkańcy.
Akcja usuwania mostu pontonowego ma potrwać dwa dni, ale po przeprawie na Odrze nie ma już śladu - tłumaczy porucznik Konrad Lipiński, dowódca z V Pułku Inżynieryjnego.
- W dniu dzisiejszym realizujemy zdjęcie przeprawy mostowej. Ten most składa się z 48 bloków pontonowych pływających. Na jeden blok pontonowy przypada jeden pojazd - dodaje porucznik.
Sprzątamy od momentu rozpoczęcia imprezy, w akcje sprzątania jest zaangażowanych kilkadziesiąt osób - mówi Kacper Reszczyński, rzecznik prasowy ZDiTM-u: - Będziemy sprzątali tak długo, jak będzie to konieczne. Część rzeczy już posprzątano. Tego oczywiście nie robi jedna firma, jest ich kilka i wszystkie zajmują się wywozem śmieci.
Organizatorzy wydarzenia mają czas do czwartku, aby usunąć wszystkie pozostałości po wydarzeniu.
Jak mówią mieszkańcy, porządkowanie terenu nabrzeża idzie służbom bardzo sprawnie. - Oczywiście, że jest czysto. Obserwuję to z górnych pięter, uważam, że skończą sprzątać przed godziną 20:00. - Była impreza, trzeba posprzątać - podkreślają mieszkańcy.
Akcja usuwania mostu pontonowego ma potrwać dwa dni, ale po przeprawie na Odrze nie ma już śladu - tłumaczy porucznik Konrad Lipiński, dowódca z V Pułku Inżynieryjnego.